Nowy Rok niemal zawsze wiąże się z powszechnie odczuwalnymi podwyżkami we wszystkich dziedzinach życia. Wzrosty cen dotyczą nie tylko produktów spożywczych, ale także opłat za media, bez których trudno jest wyobrazić sobie funkcjonowania gospodarstwa domowego bądź każdego innego obiektu. Z całą pewnością za taki czynnik należy uznać m.in. wzrost cen energii elektrycznej, która w Polsce wzrasta cyklicznie wraz z nadejściem roku, co jest w dużej mierze wynikiem przestarzałej elektroenergetyki opartej na węglu, a co za tym idzie – wzrastających opłatach emisyjnych w UE.
Zamieszanie związane z cenami energii w Polsce wybuchło już w 2018, kiedy rząd zdecydował się na zamrożenie podwyżek dla gospodarstw domowych.
Rok później wzrost cen energii dla odbiorców indywidualnych stał się rzeczywistością, która miała być amortyzowana przez przyznawanie rekompensat, które zostały de facto zaniechane na etapie procesu legislacyjnego. W przededniu 2021 roku, wiadome, iż zbliżamy się do znaczących podwyżek cen energii elektrycznej, bowiem oprócz typowej podwyżki zatwierdzonej przez URE na poziomie ok. 3,5%, wchodzi w życie nowa pozycja na rachunku za prąd, określana jako tzw. opłata mocowa. Jak sama nazwa wskazuje, jej wysokość będzie zależna od ilości wykorzystanej energii przez odbiorcę.
Według opracowanych pułapów, dla jednego punktu poboru URE podkreśla, że opłata mocowa będzie naliczana comiesięcznie, proporcjonalnie do rocznego zużycia prądu mierzonego w kWh. W celu zróżnicowania wysokości ponoszonych opłat stworzono 4 grupy odbiorców:
gospodarstwa domowe zużywające do 500 KWh dopłacą 1,87 zł miesięcznie
gospodarstwa domowe zużywające do 1200 kWh zapłacą miesięcznie więcej o ok. 4,48 z
gospodarstwa domowe zużywające do 2800 kWh, co dotyczy największej grupy odbiorców prądu na potrzeby autonomiczne, zostaną obciążeni kosztem miesięcznym, sięgającym 7,47 zł w skali miesiąca
gospodarstwa domowe zużywające powyżej 2800 kWh w ujęciu rocznym będą musieli płacić dodatkowo 10,46 zł miesięcznie, co szczególnie w III i IV grupie odbiorczej, można traktować de facto jako dodatkową fakturę za prąd, gdyż dopłacimy rocznie 89,52 zł, gdy nie przekroczymy limitu 1200 kWh rocznie, lub 125,52 zł, gdy zużycie energii wykracza ponad 2800 kWh rocznie.
Inne grupy odbiorców wysokość opłaty w gruncie rzeczy zależy od ilości pobranej energii w przedziale czasowym obejmującym godziny 7-21:00 w odniesieniu do dni roboczych. Stawka wynosi 0,0762 zł za każdą wykorzystaną kilowatogodzinę. W założeniu dopłaty te mają zapewnić bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, którego koszt szacuje się na ok. 5 mld w skali roku. Potrzeba dopłat wynika przede wszystkim z faktu, iż niektóre elektrownie pracują zaledwie kilkadziesiąt godzin rocznie, gdyż uruchamia się je tylko na wypadek takiej konieczności. Z kolei tak krótki czas pracy wyklucza możliwość amortyzacji kosztów własnych, a zachodzi konieczność utrzymywania ich w nieustannej gotowości.
W ofercie PROSPERSKLEP znajdziesz lampy (żarówki LED) ORNO POLSKA wyposażone w czujnik ruchu, które stosowane w całym domu znacząco zbilansują rosnące ceny prądu w 2021 roku. Sprawdź już dzisiaj!