W dobie rosnących cen energii coraz bardziej liczy się szeroko pojęta energooszczędność w wielu wymiarach. W Internecie można odnaleźć wiele skutecznych porad dotyczących sposobów na obniżenie wydatków na energię elektryczną. Niektóre z nich dotyczą nawyków i upodobań, a inne używania sprzętu, jego generacji, a także właściwego doboru taryfy u sprzedawcy prądu. To właśnie bagatelizowanie wyboru oferty sprawia, że nasze rachunki za prąd są o wiele zawyżone. Nie sposób nie wymienić też starych żarówek na nowoczesne światła typu LED.
Sama wymiana żarówek zwróci około 80% wydatków na oświetlenie, optymalizacja posiadanego planu taryfowego, pozwala eksploatować najbardziej energochłonne urządzenia w czasie obowiązywania najniższych stawek za kWh, dzięki czemu za prąd zapłacimy możliwie najmniej. Ponadto ważne jest to, by wyeliminować nawyk zbędnego włączania urządzeń. Niestety coraz częściej telewizor staje się odpowiednikiem radia. Urządzenie jest „nawykowo” włączane, by działać „w tle”, a domownicy zajmują się innymi czynnościami, tj. gotowaniem, sprzątaniem itp. Nieliczni zastanawiają się, jakie to może mieć przełożenie na wysokość rachunków, a okazuje się, że całkiem spore.
Utarło się przekonanie, iż nowoczesne telewizory oraz otaczający nas osprzęt w ogóle pobierają małe ilości energii. Jest to prawda, przeradzająca się w pewnych sytuacjach w utopię – dlaczego? Bez wątpienia, producenci starają się wytwarzać jak najmniej energochłonne urządzenia, lecz z drugiej strony niebywale zwiększają się potrzeby i oczekiwania użytkowników względem funkcjonalności urządzeń. Na przykładzie telewizorów najlepiej uwidacznia się to w przekątnej ekranu. Sedno energooszczędności jest uzależnione od tego, jak duży zakupimy ekran. W rzeczywistości telewizory 4K/8K będąc energooszczędnymi, wykażą wyższy pobór mocy od 32-calowego TV zakupionego przed paroma laty. Na tym prostym przykładzie, widać doskonale, jak zgubna bywa czasami energooszczędność postrzegana typowo pragmatycznie. Czas postawić, więc pytanie – ile prądu może pochłaniać telewizor oraz przełożyć to na wydatki w ujęciu miesięcznym.
Statystycznie TV działający w polskim domu bywa włączony przez ok. 4,5 godziny dziennie. Na potrzeby przejrzystości obliczeń uśrednimy cenę 1 kWh do 70 gr brutto. Wielu producentów określa szacunkowy pobór energii w trybie SDR i zdobywającym coraz większe grono zwolenników – HDR. Aby próbować określać, realne zużycie, należy uwzględnić rodzaj zastosowanej technologii, tj. OLED, QLED, LED, LCD itp. W każdej z nich będzie się ono inaczej plasować. Hipotetyczny TV 55’ zużywający wg specyfikacji producenta w przeliczeniu na 1000 godzin pracy 103 kWh lub 125 kWh w trybie HDR oznaczać będzie odpowiednio koszt 72,1 zł (SDR) i aż 87,5 zł dla trybu HDR – zatem różnica kosztów między SDR i HDR wynosi 15,40 zł na 1000 godzin pracy. Przekładając te dane na korzystanie z TV przez statystycznego kowalskiego, który ma włączony telewizor przez 4,5 godziny dziennie, daje to 139,5 godziny miesięcznie, co kosztuje ok. 10 zł miesięcznie oglądając w jakości SDR albo nieco więcej niż 12 zł dla HDR w skali miesiąca.
Hurtownia P.P.H.U. PROSPER w swoim asortymencie oferuje watomierze ORNO – te proste w obsłudze urządzenia umożliwiają sprawdzenie zużycia prądu po każdym oglądaniu w postaci zużytych kWh wyświetlonych na wyświetlaczu LCD. Zapraszamy do zapoznania się z naszą pełną ofertą w sklepie online.