Urządzenia mobilne w dużej mierze stały się częścią codzienności, ich oddziaływanie staje się tym silniejsze, im więcej osób decyduje się z nich korzystać. Doskonale widać to na przykładzie telefonii komórkowej, która zdecydowania wyparła z rynku klasyczną telefonię stacjonarną. Taki obrót sprawy w pierwszych latach po starcie telefonii mobilnej wydawał się dosyć nieprawdopodobny z uwagi na politykę cenową oraz całkiem spore problemy z zasięgiem, co utrudniało, a w niektórych miejscach całkowicie uniemożliwiało korzystanie z usług telekomunikacyjnych.
Dynamiczny spadek cen za usługi telekomunikacyjne w Polsce nastąpił od roku 2007 po wejściu na rynek czwartego operatora infrastrukturalnego. Coraz atrakcyjniejszy rynek telefonii komórkowej, przekonał nawet najbardziej zagorzałych zwolenników klasycznych telefonów do tego, że ewoluowanie z duchem czasu po prostu się opłaca. Poza korzystną polityką cenowąnależy podkreślić szeroki wachlarz usług, na który składały się wówczas: rozmowy głosowe, wiadomości tekstowe oraz multimedialne, a także w niektórych telefonach WAP 2.0, który można z punktu widzenia dzisiejszej perspektywy opisywać jako sieć w wersji tekstowej o bardzo ograniczonych zasobach.
Usługa ta nie zdobyła dostatecznej popularności głównie z powodu wysokich cen za każdą rozpoczętą minutę przeglądania treści. Pozostaje także aspekt niekomfortowego surfowania, gdyż w dawnych telefonach liczyła się kompaktowość – zatem ekran także nie mógł być zbyt duży. Nie ulega wątpliwości, iż trendy z tamtych lat, są zupełną odwrotnością obecnych upodobań, które prą w jak największe rozmiary ekranów dotykowych. Producenci, wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom zaczęli oferować modele bezramkowe, aby maksymalnie zwiększyć powierzchnię ekranową kosztem obudowy telefonu,
Niezmienną rzeczą pozostaje natomiast konieczność ładowania baterii, tyle że obecnie smartfony ładuje się średnio co 1-2 (zależnie od modelu i producenta), a klasyczne telefony bezproblemowo były w stanie służyć nawet tydzień, w szczególności te z wyświetlaczem mono. Biorąc pod uwagę szybkie rozładowywanie smartfona, dobrze jest mieć przy sobie ładowarkę sieciową, która wybawi nas z opresji, umożliwiając dalsze korzystanie ze wszystkich funkcji telefonu. Długi czas obowiązywał wspólny standard microUSB dla większości urządzeń mobilnych.
Jednak pojawienie się standardu USB typu C, znów zamieszało nieco na rynku. Jednak warto zauważyć, iż ładowarki jako urządzenia w dalszym ciągu są uniwersalne – wystarczy tylko mieć przy sobie przewód pasujący do portu urządzenia. Coraz istotniejsza staje się idea szybkiego ładowania, która już w 15 min ładuje 1/3 pojemności baterii, choć oczywiście wiele zależy od konkretnych parametrów baterii w danym urządzeniu. Jednakże wielu inżynierów zwraca uwagę, iż akumulator ładowany w ten sposób może się szybciej rozładowywać niż ten rozładowujący się po uprzednim naładowaniu do 100%. Przeciętny czas ładowania za pomocą ładowarki sieciowej wynosi 2-3 H od 0-100%.
Alternatywą dla klasycznych ładowarek sieciowych są ładowarki indukcyjne, które pozwalają ładować baterię, gdy nie korzystasz z urządzenia. W ofercie PROSPERSKLEP oferujemy wydajną ładowarkę indukcyjną ORNO, a także lampy biurkowe z funkcją ładowania indukcyjnego. Zdecyduj, który sposób ładowania wolisz i wybierz najlepsze rozwiązania dla siebie. Jeśli szukasz kompleksowych informacji o atutach ładowania indukcyjnego, sprawdź nasze starsze wpisy.